Rozmowa rekrutacyjna? Dare it Girl!

Zacznijmy naszą próbę odczarowania rekrutacji od podkreślenia, że każde spotkanie jest okazją do poznania się dla obu stron. W prostocie tego podejścia tkwi przestrzeń oraz równowaga sił, które powinny cechować wartościowe rozmowy. Gdy przygotowujesz się do spotkania budujesz w sobie wpływ na to jak przebiegnie, jakie informacje zaplanujesz zebrać oraz jakie wrażenie chcesz po sobie pozostawić. Ten mechanizm powinien działać w dwie strony i funkcjonuje sprawnie, gdy każdy z rozmówców przychodzi przygotowany i otwarty na poznanie drugiego człowieka dzieląc między sobą czas, dbając również o balans sił w wymianie informacji i zadawaniu pytań

Jak zminimalizować stres podczas rekrutacji? Bądź sobą!

Zdarza się, że rekrutacji towarzyszy stres, który w optymalnym natężeniu działa pozytywnie i mobilizująco, lecz nie zawsze udaje się go utrzymać w ryzach. Gdy czujesz, że może wziąć nad Tobą górę nazwij go od razu i rozpoczynając spotkanie z rekruterem przyznaj, że Ci towarzyszy. Pewien kandydat powiedział mi kiedyś wprost: „Stresuję się, bo mi zależy” (nie da się celniej uchwycić tego stanu). Chwilę po tym, jak wypowiedział głośno to, co prawdopodobnie starałby się maskować całe spotkanie, swoją energię wykorzystał w świetnej prezentacji. Zwracam na to uwagę, ponieważ spotykam wiele osób sięgających po „rynkowe triki”, które niekoniecznie leżą w naturze danego kandydata albo rekrutera. Najczęściej (nieumiejętnie stosowane) przynoszą szkody i dodatkowe napięcie dla jednej ze stron. Najlepszym podejściem jest przygotowanie autoprezentacji spójnej ze swoją naturą, innymi słowy – bądźmy sobą i dajmy się poznać oraz polubić stawiając na naturalność. Transparentność w komunikacji budzi duży szacunek. Osoby, które są szczere i nazywają rzeczy po imieniu (z taktem) w sposób naturalny budzą sympatię. Niezależnie od tego, czy działamy w sferze zawodowej czy prywatnej jesteśmy po prostu ludźmi – z całym wachlarzem naszych aspiracji i emocji. Dlatego dajmy sobie wzajemnie równe szanse na to, aby się poznać i polubić w ramach potencjalnej współpracy.

Buduj ścisłą narrację i mów o swoich zadaniach w pierwszej osobie.

Nic tak nie buduje zdrowej pewności siebie jak przygotowanie do spotkania. Ważny jest wybór sposobu, w jakim chcesz opowiedzieć o swoim doświadczeniu. Z uwagi na zazwyczaj ograniczony czas rozmowy zachęcam do zbudowania ścisłej narracji wokół opisu stanowiska i wymagań dostępnych w ogłoszeniu, na które aplikowałaś. Profesjonalna opowieść o doświadczeniu (czy odpowiedź na pytania rekrutera) zawiera w sobie konkretne przykłady zadań, za które odpowiadałaś. Dobrą praktyką jest mówienie o nich w pierwszej osobie. Prowadząc rozmowy rekrutacyjne bardzo często zdarzało mi się słyszeć „pracowaliśmy, developowaliśmy, dostarczyliśmy…”. To oczywiste, że cały zespół dzięki współpracy dostarcza produkt. W swojej opowieści opisz, która część odpowiedzialności była po Twojej stronie, z jakimi inicjatywami wyszłaś, jakiego rodzaju kryzysem (i w jaki sposób) udało Ci się zarządzić, gdzie leżał punkt ciężkości obowiązków. Przygotowując wcześniej krótką autoprezentację nie tylko uruchomisz motywującą energię związaną ze wspomnieniami i dostarczonymi taskami, ale dodatkowo zmniejszysz ryzyko dygresji, która niepostrzeżenie odciąga uwagę od meritum.


Jeśli wraz z pierwszymi zadaniami developerskimi masz doświadczenie w budowaniu partnerskich relacji biznesowych – warto o tym wspomnieć. Kompetencje miękkie i efektywna komunikacja są równie ważne co wiedza techniczna. Projekty bez równowagi w tych obszarach kuleją. Zmieniając branżę nadal możesz wnieść do firmy solidne doświadczenie z przeszłości - związane z negocjacjami, prezentacją produktów biznesowych (np. świetną znajomością bankowości lub branży farmaceutycznej), pracą z wymagającym klientem a nawet sam network. Dlatego warto, poza wykazaniem się wiedzą techniczną, opisać przykłady powyższych aktywności z przeszłości. IT, jak każda inna branża, bazuje na efektywnej komunikacji zarówno w zespole, jak i z klientem, a przecież pewne aspekty poprzedniego doświadczenia mogłabyś od razu wykorzystywać i wzbogacić nimi projekt. Rozmowa rekrutacyjna jest przestrzenią do zaprezentowania całego doświadczenia, które może być wartościowe w danej organizacji.

Dlaczego warto regularnie uczestniczyć w rozmowach rekrutacyjnych? 

Niezależnie od tego czy aktywnie poszukujesz pracy czy też nie, warto regularnie chodzić na rozmowy rekrutacyjne, aby nie urosły do rangi misterium. Dobrym pretekstem do otworzenia się na to doświadczenie jest wybranie celu np. rozbudowywanie sieci o wartościowe (oraz sprawdzone w rozmowie) kontakty, poszukiwanie mentora. Po kilku spotkaniach będziesz wiedziała, który rekruter lub firma „korespondują” z Twoimi oczekiwaniami. Warto po rozmowach, które zrobiły na Tobie dobre wrażenie pozostać w kontakcie z rozmówcami. Najprostszym sposobem jest przesłanie zaproszenia / wiadomości na LinkedIn, z krótkim podziękowaniem za poświęcony czas (pamiętaj, aby zadbać o profesjonalnie uzupełniony profil, który wraz z CV jest Twoją wizytówką). Jeśli po weryfikacji umiejętności technicznych masz poczucie, że nie poszło Ci najlepiej spróbuj poprosić o drugą szansę. To nie jest wskazówka, do której nadużywania zachęcam. Wspominam o niej, ponieważ czasami, pomimo dobrego przygotowania, coś się nie uda. Zdarzyło mi się organizować tzw. „dogrywkę”, która kończyła się złożeniem oferty. Podobnie jak rekruter może prosić o dodatkowe spotkanie, tak i Ty śmiało zapytaj o możliwość podejścia do zadań czy rozmowy jeszcze raz. Niezależnie od efektu spotkań pytaj też o feedback i powód, który zaważył o decyzji. Dobrze jest wiedzieć, które elementy doświadczenia wpisują się w oczekiwania, a nad którymi należy jeszcze popracować. Dodatkowo tego typu dociekliwość dobrze świadczy o Twojej motywacji i tym, że Ci po ludzku zależy. Takie podsumowanie jest ważne, ponieważ zdarza się, że brak zaproszenia do współpracy nie wynika z Twoich braków w wiedzy czy małego doświadczenia. Rekrutacja mogła zostać zawieszona z powodów budżetowych lub zdecydowano wewnętrznie przeorganizować zespoły. Na żaden z tych scenariuszy nie masz wpływu, natomiast dobrze jest je poznać, aby nie budować zbędnych wyobrażeń o swoich brakach.

Rekrutacja to dwustronny proces - jak wykorzystać etapy rekrutacji do dokonania korzystnego wyboru?

Atmosfera, w jakiej odbywa się rekrutacja jest pierwszą (a czasami też ostatnią) próbką zapowiadającą charakter organizacji. Jeśli w procesie czujesz się informowana na bieżąco, masz przestrzeń na zadanie pytań, otrzymałaś feedback o dalszych krokach, a rozmówcy pojawiają się punktualnie i chętnie dzielą się informacją o zespole, projekcie – to dobry początek. Piszę o tym, aby podkreślić, że rekrutacja działa w dwie strony. Wykorzystaj wszystkie etapy procesu, aby zebrać ważne informacje i odpowiedzieć, przede wszystkim sobie, na pytania typu: czy chcesz dołączyć do danej firmy, pracować na opisanym stosie technologicznym z ludźmi, których miałaś okazję poznać na weryfikacji. Dopytaj o to, jak dbają o jakość kodu i produktów, które dostarczają, z jakich metodyk korzystają. Oceń, czy dołączając do zespołu będziesz mogła uczyć się dobrych praktyk i wymieniać wiedzą, znajdziesz tam mentora? Innymi słowy – czy to będzie miejsce rozwoju i korzystna inwestycja Twojego czasu i umiejętności. Jeśli odpowiedź będzie pozytywna, ale zabraknie kilku punktów, żeby otrzymać ofertę koniecznie zapytaj nad czym popracować i po „odrobieniu pracy domowej” wróć z ponowną aplikacją za jakiś czas. Dobrym pomysłem jest także poproszenie o niezależny mentoring osobę, która zrobiła na Tobie pozytywne wrażenie podczas spotkania. Może okazać się, że będzie to świetny początek inspirującej współpracy.

Podsumowanie

Dobry mentor, rozwojowe miejsce pracy, motywujący się zespół oraz wartościowi kandydaci to aspekty życia zawodowego, o które zawsze warto się starać. W całym procesie rekrutacji bądź przygotowaną wersją siebie, eksploruj doświadczenie rozmów i wyciągaj z nich wnioski. Pozostań, w kontakcie z osobami, które wywarły na Tobie pozytywne wrażenie, proś o wskazówki rozwojowe, polecenia źródeł wiedzy, inspiracje, a czasem po prostu dobre słowo. Daj sobie przestrzeń na podjęcie decyzji, to złożony i wymagający proces, w którym ostatnie słowo należy do Ciebie.

 

O Autorce:

Iwona Gregorowicz, HR Senior Generalist w Deloitte Digital.

Iwona swoje doświadczenie w branży IT rozpoczęła w 2012 roku. Na przestrzeni ostatnich 11 lat miała okazję pełnić rolę rekruterki, konsultantki/market advisorki a także managerki czuwającej nad rozwojem zawodowym specjalistów IT. Budowała także kompleksowe zespoły odpowiedzialne za tworzenie rozwiązań IT dla globalnych klientów. Aktualnie w roli Senior HR Generalist wspiera zespoły Deloitte Digital. W Dare IT z wielką frajdą pełni rolę Konsultantki HR”